Jakiś czas temu pisałem o modelach Depth Horrors i ich bohaterach (Wiecznych) do Kings of War. W ramach akcji zamiany nie-Mantic modeli na modele wydawcy, postanowiłem pomalować hordę z użyciem dostępnych figurek MG. Tak jak w przypadku Dambusters, dostępny jest tylko model bohatera. Tak jak i w przypadku żab, po przerobieniu, da się z tego wyciągnąć sensowny oddział, unikając efektu 'wojny klonów'. Oczywiście nie obyło się bez niewielkich konwersji, co jednak nie stanowiło większego kłopotu. Modele są z dość miękkiego PCV (nie załapałem się na żywiczną wersję), który to materiał nie jest moim ulubionym do malowania ale za to z gorącą wodą można było wyginać łańcuchy bez najmniejszego problemu. Od razu dodam, że knucker (wielki wąż, który wyszedł w tym samym czasie) też jest z PVC ale dużo twardszego i jego malowało mi się wyjątkowo przyjemnie!
Modele malowałem w sposób dość prosty. Bazowe kolory (na brzuchu robiłem na mokro przejście z fioletu skóry do niebieskiego) potraktowałem washem a potem suchym pędzlem. Tylko skórę na brzuchu rozjaśniałem na mokro. Najwięcej energii wsadziłem jednak w drewniane pałki i kościane pancerze na żuchwach. Dla drewna zastosowałem te same pomysły co dla kłody na podstawce Treeleapers. Łańcuch i kotwicę pomalowałem nie pigmentami a trzema odcieniami brązowego. Dwa z nich nakłądałęm jak washe. Proste i efektowne.
Mam też nadzieję niedługo zrobić lepsze zdjęcia, bo te są robione na szybko.
W następnym wpisie pokażę Was knuckera!
7 komentarzy:
Wymiatasz! Piękne przejścia kolorytyczne, "śliski" efekt, smaczki w postaci przerdzewiałego metalu - bomba.
Wielce udana praca!
Bardzo udana, fajne spaślaki :D
Świetne!
Łańcuch z kotwicą urywa. Świetna praca.
Bardzo rybi feel. A nóżki im lakierowałeś połyskiem czy skądinąd się tak błyszczą?
Używałem satynowego lakieru. Bez lakieru modele niestety tracą farbę pod dotykiem. Natomiast postanowiłem łańcuch potraktować anti shine.
Prześlij komentarz